sobota, 10 listopada 2012

Sobooooooota

Jeeej tata mi oddał ładowarkę od laptopa. Teraz się porobiło dużooo problemów. Wgl zaraz pobiegne do Świderka bo musze mu brzuszek wymasować. Haha. Zrowiej razem z Wiką!:* Ogólnie to nie mam weny, a Batrek mi mówi żebym napisła o mojej nieszczęśliwej miłości. Hahahaha. Nigdy nie miałam szczęścia do chłopaków. NIGDDDYY. Zimno mi i musze rozpalić w kominku. Lubie rozmowy z Kaśką  na zakręcie do 22 hahha<3 Katechetka nas zmusza chodzić do kościoła. Fajnie. To jest po prostu chamstwo! Jak mi się będzie chciało to pójde, a jak nie to nie. Mam korki to ich specjalnie nie odwołam żeby iść do kościoła na misje. Ale jeden powód się znajdzie, dla którego tam pójde:)  Adamska jest zjebem ale i tak ją kocham hęhę<33333
Przepraszam za bezsensowną notke. 


 hahhaha to było fajne wrzucanie do wody!:D
 takie troche nie w temacie
Ide zjeść śniadanie XD
XOXO

4 komentarze: