Dzisiaj zaczęłam dzień szkołą, z niechęcią. Jak zwykle z resztą, ale jest już piątek. Weekend minie znowu jak ułamek sekundy.
Po szkole przyszła do mnie Wika. Porobiłyśmy sobie zdjęcia, pogadałyśmy trochę no i pojechałyśmy na tor. Dzisiaj wyjątkowo mało ludzi było, ale za to było ciepło i lód dosłownie się zawalał pod nami XD Prawie się spóźniłyśmy na autobus, to tylko taki mały szczegół.
I teraz tak siedzimy i zamulamy maax
<3
moja śliczna mała:*
heheśki
jestę krejzolę
dobra idziemy spać.
NARKA XX